Zastanawiając się nad wczorajszym obiadem błądziłam w myślach co tak naprawdę mnie ostatnio zainspirowało a prawdę mówiąc jakie danie wywołało u mnie reakcję zachwytu i zauroczenia. Nie mogłam sobie przypomnieć do momentu zaglądnięcia do mojego "królestwa" czyli kuchni a co za tym idzie do lodówki. Pewnie zastanawiacie się - "Głupia, nie wie co ma w lodówce". Otóż fakt jest taki, że zazwyczaj nie robię sama zakupów, gdyż jest to jedno z ulubionych zadań mojego taty. Wracając do tematu w "królestwie" znalazłam dwa śliczne, różowiutkie kawałki łososia i już wiedziałam, że zrobię moją wersję dania z blogu Żeni z mojamassala.blogspot.com (nawiasem mówiąc tam inspirować można się z każdym kolejnym wpisem).
Składniki:
2 łyżki oleju
1 duża czerwona cebula, posiekana
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka przyprawy curry
sól
200g ryżu, wypłukanego w zimnej wodzie
3 jajka
2 małe kawałki łososia (najlepiej płat)
szczypta przyprawy do ryb
mały pęczek natki pietruszki, drobno posiekany
400 ml wody
Sposób wykonania:
W średnim rondelku rozgrzewamy olej, dodajemy do niego pokrojoną w kostkę cebulkę i smażymy do miękkości. Następnie wrzucamy kurkumę, curry, szczyptę soli i smażymy dalej 4 minuty. Dodajemy ryż i dokładnie mieszamy. Zalewamy 400ml wody, zwiększamy ogień, przykrywamy pokrywą rondelek i zagotowujemy. Gdy się zagotuje, zmniejszamy ogień na najmniejszy i gotujemy 10 minut. Po tym czasie wyłączamy ogień. Rondelek zawijamy w ścierkę i wkładamy np. w pościel, aby nie stracił ciepła. Pozostawiamy go tam przez około 20 minut.
W międzyczasie, gdy gotował się ryż możemy zająć się łososiem. Płuczemy go, osuszamy, lekko oprószamy przyprawą do ryb i wkładamy do piekarnika. Pieczemy ok.15 min w temperaturze 150 stopni.
W tym samym czasie jajka wkładamy do zimnej wody i gotujemy ok.6 min po czym kroimy na ćwiartki.
...zaczerwieniłam się, dziękuję za te miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńto ja dziekuje za inspiracje
OdpowiedzUsuńNo, Żeńka jest wielka, wiadomo, ale i Tobie niczego nie brak, Moja Droga - zawsze mnie czymś oryginalnym zaskoczysz - teraz też. To jest świetne! Proste, a przy tym, z uwagi na łososia wręcz wykwintne. Super!:)
OdpowiedzUsuńPrzychylam się do wypowiedzi Lekkiej:)
OdpowiedzUsuńI znowu prosty, pyszny przepis...dzięki:)))
OdpowiedzUsuńLosos mniam mniam :) zapisuje do wyprobowania i juz zagladam do Moja Massala :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie obiad równie smaczny i zdrowy. Teraz az mi ślinka cieknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
Pychotaaaaa :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe!!!!! Kedgeree w wersji z łososiem to jest to!
OdpowiedzUsuńTen ryż faktycznie wyglada bardzo aromatycznie :)
OdpowiedzUsuńostatnio mojemu L. bardzo posmakował ryż z jajkiem, więc Twój przepis z chęcią przygotuję :)
OdpowiedzUsuń