wtorek, 25 września 2012

Dżem malinowy

Witajcie :)
Jakiś czas temu przygotowałam na zimowe wieczory sok z malin, nie chcąc wyrzucać pozostałości z owoców postanowiłam coś z tego wykombinować. Pierwszym co przyszło mi na myśl był dżem, który idealnie będzie pasował do ciast i przełożenia dwóch warstw biszkoptu.

Składniki:
pozostałości owoców po soku
cukier
żel-fix

Owoce przesmażyć na niewielkim ogniu stopniowo dodawać cukier wedle uznania. Po około 10 minutach dodać żel-fix i energicznie wymieszać. Przełożyć do słoiczków, zamknąć i odstawić wieczkiem w dół. 


sobota, 22 września 2012

Canneloni z ruskim farszem

Witajcie :)
Ostatnio bardzo miałam ochotę na coś bezmięsnego i makaronowego niestety nie miałam pomysłu co by to miało być. Całe szczęście przypomniała sobie, że kiedyś czytałam o canneloni z farszem z ruskich pierogów. Makaron lubię, pierogi ruskie również więc postanowiłam, że obiad będzie pewnego rodzaju nowością przynajmniej u mnie w kuchni. Zapraszam

 
Składniki:
Makaron canneloni
2 części ugotowanych i utłuczonych ziemniaków
1 część twarogu
1 duża cebulka
1 łyżeczka masła
3 duże łyżki śmietany
sól
pieprz
żółty ser

Makaron podgotować, aby był miękki. Cebulkę pokroić w drobną kostkę i poddusić na maśle. Połączyć z twarogiem i ziemniakami, dodać sól i pieprz. Rurki makaronowe napełnić farszem i ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Następnie śmietanę rozrobić z solą oraz pieprzem i polać po makaronie, posypać starty żółty serem. Zapiekać w 170 stopniach około 30 minut.



niedziela, 16 września 2012

Sok malinowy

W prawdzie sezon malinowy już się skończył, jednak gdzieniegdzie można jeszcze dostać maliny dlatego chciałabym Wam zaprezentować sok który wyszedł spod moich rąk. Potrzebne nam będzie do tego 

1 kg malin
1 kg cukru

Maliny myjemy i pozostawiamy aby woda ociekła. W dużym słoiku układamy warstwami maliny i cukier. Odstawiamy na kilka dni w ciepłym lecz zacienionym miejscu. Po kilku dniach gdy maliny puszczą sok odcedzamy go nie wyrzucając pozostałości z owoców (przydadzą się). Sok należy zagotować a powstałą pianę usuwamy. Gorący sok przelać do butelek, zakręcić i odstawić zakrętką w dół. Nie pasteryzować.


czwartek, 13 września 2012

Marynowane papryczki z miodem



Witajcie moi mili  :)
Kolejny raz zaniedbuję Was, jestem okropna wiem o tym doskonale. Niestety czas przemyka mi przez ręce jak woda. Zdecydowanie doba powinna być przedłużona przynajmniej o 4 dodatkowe godziny.
Dziś chciałabym Wam zaproponować marynowane papryczki. Z pewnością już gro z Was jest po tym etapie zabaw z przetworami. Jednak mam cichą nadzieję, że ktoś z Was skusi się jeszcze na moja propozycję.   

Składniki:
papryka,
4 szklanki wody,
szklanka octu,
łyżka soli,
5 łyżek cukru,
liście laurowe,
ziele angielskie,
goździki,
pieprz,
czosnek,
olej,
miód.

Paprykę umyć, oczyścić z gniazd nasiennych, pokroić w kształt, który nam odpowiada. Do każdego słoika wrzucić papryczki, po liściu laurowym, dwa ziela angielskie, kulce pieprzu, dwa goździki, jeden czosnek przekrojony na pół, dodać łyżeczkę oleju oraz miodu. Zalewę przygotować z 4 szklanek wody ze szklanką octu, łyżką soli oraz cukrem. Taką miksturę zagotować i zalać. Na koniec szczelnie zakręcić i pasteryzować ok. 20 min. Pamiętając, aby gotująca woda nie zakrywała wieczka słoików.