Dziś w roli głównej buraki, ale nie byle jakie bo marynowane. Od czasu do czasu lubię je przygotowywać na różne sposoby tym razem padło na sałatkę.
Składniki:
2 słoiczki buraczków marynowanych
Puszka groszku konserwowego
5 ogórków konserwowych
1 cebula
5 jajka na twardo
1 jabłko
1 łyżka majonezu
1 łyżka musztardy
1 mały jogurt naturalny
sól, pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
Buraczki, ogórki, cebulę, jajka i jabłko kroimy w kosteczkę, dodajemy groszek i wszystko razem mieszamy. Majonez, musztardę, jogurt i przyprawy razem mieszamy i zalewamy warzywa. Wszystko razem mieszamy i gotowe.
Prawda, że szybkie?
Ależ cudownie podana, czy ten piękny kwiatek jest z żółtego sera?
OdpowiedzUsuńCudowności!!!
Tak, to jest kwiatek z żółtego sera :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie smaków. Takich buraczków jeszcze nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ciekawa sałatka:) piękny różowy kolor i widzę też moje ulubione serowe różyczki:D
OdpowiedzUsuńJestem w stanie wyobrazić sobie jej lekko kwaskowy smak, uwielbiam takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że jest rewelacyjna, muszą wypróbować:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta sałatka, taka różowiutka, a przy tym tak pięknie udekorowana:)
OdpowiedzUsuńLubie marynowane burczaki...w salatce pewnie smakuja jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna wizualnie sałatka. Smaczna także na pewno! http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
OdpowiedzUsuńBella ricetta con una buona carne
OdpowiedzUsuń:) ciao
Mhmh.. cóż za kolorek ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Uwielbiam taką sałatkę! Pierwszy raz jadłam ją na... Łotwie. Tak, tam taka sałatka jest u ans dobrem narodowym jak u nas pierogi ruskie :)
OdpowiedzUsuń