Ciasteczka róże

Jakiś czas temu potrzebowałam nietypowych słodkich ozdób do „prezentowego” mazurka. Wszystkie, które spotykałam w sklepach były lekko „oklepane” i takie tradycyjne. Całe szczęście, któregoś dnia na blogu coffeekitchen zostały zaprezentowane ciasteczka róże, które w tym poście chciałabym zaprezentować. Pomyślałam, że będą idealnie prezentowały się na moim wypieku a do tego będzie można podać je jako osobny deser.

przepis cytuję za Ilką

Składniki:
400g mąki tortowej
300g masła
5 żółtek
100g cukru pudru
szczypta soli

1 białko do sklejania

Mąkę przesiać, dodać sól,masło i cukier puder. Całość posiekać nożem. Następnie dodać żółtka i zagnieść ciasto. Owinąć je w folię i wsadzić do lodówki na około 1 godzinę. Po tym czasie ciasto rozwałkować na grubość ok. 4-5 mm lekko podsypując mąką i wykrawać za pomocą zwykłej szklanki lub literatki koła. Na jedną różę potrzeba pięć kółek. Należy je złożyć tak żeby na siebie zachodziły. Przykleić je za pomocą biała. Następnie luzno zwinąć całość i przekroić w połowie. Odwrócić do góry i lekko rozchylić płatki. Ciastka ułożyć na blaszce i piec w 180 stopniach około 20 minut. Gdy ostygną posypać pudrem. Idealne jako dekoracja lub osobne ciasteczka.