niedziela, 13 maja 2012

Canneloni a'la mexicana

Dzisiejszego postu miało nie być, ale z racji tego że w niedzielę i poniedziałek nie będę miała zbyt wiele czasu postanowiłam dodać go właśnie dziś. Bardzo chciałam przygotować coś do akcji Hola mexico nie bardzo wiedziałam co, ale że dostałam w prezencie makaronowe tuby pomysł przyszedł mi właśnie taki. oto moja wersja meksykańskiego canneloni.
Zapraszam na piekielnie dobre danie.

Składniki:
11 rurek canneloni
200 g mięsa mielonego
1 cebula
1/2 papryczki chili
1 średni por
1/2 puszki czerwonej fasoli
1/2 puszki kukurydzy
sos tabasco
1 puszka pomidorów
chili w proszku
szczypta cukru
1 ząbek czosnku
sól
1/3 łyżeczki masła
50 g żółtego sera

Makaron lekko podgotować i odsączyć. Formę do zapiekania wysmarować masłem. Na patelni rozgrzać odrobinę masła i dodać pokrojoną w kostkę cebulkę, kolejno 1/2 pokrojonego w piórka pora. Wszystko poddusić do momentu, gdy warzywa zmiękną - ściągnąć z patelni. Na tej samej patelni dusić mięso, przyprawić solą oraz chili w proszku. W momencie gdy mięso będzie gotowe dodać podsmażonego pora, cebulkę, pozostałą część pora której nie dusiliśmy, kukurydzę oraz fasolę - przyprawić do smaku sosem chili. W międzyczasie pomidory z puszki wrzucić do garnka i gotować. Papryczkę chili pokroić drobno i dodać do pomidorów, wcisnąć czosnek posolić i pocukrować - dusić do momentu aż większość wody odparuje. Do farszu mięsno-warzywnego dodać dwie łyżki sosu z pomidorów, aby zlepiły farsz. Ostudzone rurki faszerować farszem i układać w przygotowanej wcześnie formie. Zalać sosem pomidorowym i zapiekać pod przykryciem z foli aluminiowej około 10-15 minut w temperaturze 170 stopni. Następnie ściągnąć folię i zapiekać aż sos zacznie się ścinać. Na samym końcu posypać startym żółtym serem pokropić sosem chili.


10 komentarzy:

  1. Wygląda na całkiem syte danie, będę musiała kiedyś zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  2. swietne .. juz jadlam podobne .. twoje wygladaja apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda tak smacznie! Pyszny przepis;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekielnie dobrze wyglądają ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. moje slinianki zaczely szybciej pracowac jak patzre na te zdjecia, mniammm:)

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej :)
Dziękuję za komentarz.