Sernik na zimno

Ciasto to powstało jakiś czas temu. W moim wydaniu było już kilka wersji: to inne dodatki do masy, na biszkopcie takim lub innym, z pomarańczową galaretką czy taką jak ta truskawkową, z serem cytrynowym czy zwykłym. Za każdym razem był i jest strzałem w dziesiątkę i z czystym sumieniem godnym polecenia.

Składniki:

1 opakowanie biszkoptów tzw. pałek

1 kg twarogu

2 cukry waniliowe

2 galaretki truskawkowe

1/2 litra mleka

6 łyżeczek żelatyny

2/3 kubka wody

cukier do smaku

Dno blachy wykładamy biszkoptami. W melakserze mielimy ser z dodatkiem cukru waniliowego ewentualnie cukru i połową rozpuszczonej żelatyny. Masę serową wylewamy na biszkopty - wstawiamy do lodówki. Galaretkę przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, gdy zacznie gęstnieć wylewamy ją na masę serową, wstawiamy do lodówki i czekamy aż całkowicie stężeje. Mleko zagotowujemy z cukrem waniliowym, dodajemy rozpuszczoną żelatynę i czekamy aż zacznie tężeć. Wylewamy na galaretkę truskawkową, schładzamy w lodówce. Przed podaniem ozdabiamy. W moim przypadku kolorową posypką.