wtorek, 30 sierpnia 2011

Faszerowana cukinia

Ostatnimi czasy coś słabo idzie mi prowadzenie blogu. Muszę się wytłumaczyć choć sama nie wiem w jaki sposób. W dużej merze spowodowane jest to nadmiarem zajęć i chęcią jak najdłuższego korzystania ze słońca, które w tym roku za bardzo nas nie rozpieszczało.
Nie rozpisując się zbyt dużo zakasuję rękawy i zabieram się do pracy.

Składniki:
3 cukinie
0,5 kg mięsa mielonego
1 cebulę
1 ząbek czosnku
pół kolby kukurydzy (w moim przypadku została po ostatnim grillu)
1 łyżeczka masła
2 pomidory
2 łyżki przecieru pomidorowego
1 łyżka natki pietruszki
plastry żółtego sera
sól pieprz, ostra papryka

Sposób przygotowania:
Każdą cukinię przekrawamy na pół i wydrążamy środek, który kroimy w niewielką kosteczkę. Na patelni roztapiamy masło dodajemy pokrojoną w kostkę cebulkę i smażymy do miękkości. Po chwili dodajemy mięso, czosnek, przyprawy - dusimy. Gdy mięso będzie już podduszone dodajemy warzywa, przecier pomidorowy pietruszkę i wszystko razem dokładnie mieszamy. Farszem wypełniamy cukinię kładziemy kilka plastrów sera i zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 30 min.


12 komentarzy:

  1. A najlepsze jest w tym wszystkim ciągnący się serek żółty ;-)


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. To mi uzmysłowiło, że w tym sezonie nie robiłam faszerowanej cukinii - dobrze, że teraz są w sumie przez cały rok dostępne to jeszcze nadrobię zaległości:)

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że za mielonym nie przepadam, ale powiem mamie to na pewno zrobi:)

    OdpowiedzUsuń
  4. w zeszłym roku robiłam, w tym jeszcze nie a leży i czeka, hmm trzeba pomyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. miała niedawno taka samą.
    pysznie się sprawdza, smakuje wspaniale ;]


    http://www.karmel-itka.blogspot.com
    http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w lodówce i cukinię i mielone mięsko;) Może zaserwuje dziś taką właśnie kolację

    OdpowiedzUsuń
  7. Robiłam kiedyś coś podobnego, pysznie wygląda Twoja wersja :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bo latem tak już jest :) mnie też nie idzie, pewnie jesienią wróci na nowo, bo to dobry czas na siedzenie w kuchni :).
    Za to idzie mi objadanie się cukinią i pomidorami, Tobie widzę też ;)).

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda wspaniale :) Jak tu wytrzymać w pracy kiedy do końca jeszcze daleko i wszystko zjadłam ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, taka cukinia jest wyborna:). Dawno jej nie robiłam... Pozdrawiam Cię po powrocie:)

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej :)
Dziękuję za komentarz.