Nurtem słodkości - przekładaniec

Mamy już weekend i z całą pewnością szukacie jakiegoś fajnego, szybkiego i pysznego pomysłu na niedzielne małe conieco. Mam dla Was propozycję a mianowicie "mojego przekładańca". Generalnie nie wiem jak to ciasto się nazywa, bo poniosła mnie chwila
i wyszło oto takie cudo. Nic skomplikowanego, ale naprawdę pysznie wybornie.

Składniki:

6 jajek

1 szklanka cukru

1 szklanka mąki

2 łyżki kakao

1 łyżeczka proszku do pieczenia

aromat cytrynowy

1/2 szkl wody

dżem śliwkowy

polewa czekoladowa

1/2 l śmietany 30%

1/2 szkl ciepłej wody

3 łyżki żelatyny

Sposób przygotowania:

Białka ubić na sztywną pianę, dodać cukier i nadal ubijać. Następnie dodać żółtka i jeszcze chwilę ubijać. Dodać mąkę i proszek do pieczenia. Wymieszać. Powstałą masę podzielić na dwie części w stosunku 2:1. Do większej części dodać kakao i wymieszać. Ciasto wylać do wysmarowanych tłuszczem prostokątnych blach (o wymiarach 24 na 36 cm) i piec ok. 30 minut w temperaturze 170 st. C lub do momentu tzw. „suchego patyczka”. Biszkopt ostudzić a czekoladowy przeciąć na 2 części. Każdą cześć biszkoptu nasączyć aromatem cytrynowym wymieszanym z wodą. Żelatynę rozpuścić w ok. 1/2 szklani ciepłej wody, gdy ostygnie dodać do ubitej na sztywną masę śmietany. (pamiętając, aby nie ubijać jej zbyt długo bo może wyjść nam masło). Następnie bierzemy się za przekładanie ciasta. Czekoladowy biszkopt smarujemy dżemem śliwkowym, kolejno smarujemy połową śmietany i przykrywamy jasnym biszkoptem znów smarujemy dżemem i drugą częścią śmietany, przykrywamy ostatnim płatem biszkoptu. Jeśli zostanie nam dżem możemy posmarować górne ciasto a jeśli zostanie śmietana to możemy oblepić nią boczne ścianki placka. Cały placek polewamy polewą czekoladową (ja użyłam gotowej). Smacznego